Jak wykorzystać resztki pożniwne?

resztki pożniwne

Jeszcze do niedawna wywożenie (lub co gorsze palenie) słomy z pola było powszechną praktyką. Dziś to się zmienia, rośnie bowiem świadomość rolników, że słoma stanowi wartościowy nawóz, który dostarcza do gleby składników mineralnych i materii organicznej. Jednak aby skutecznie wykorzystać resztki pożniwne, ważne są prawidłowe zabiegi agronomiczne. Jakie to zabiegi? Co zastosować na resztki pożniwne, aby przyspieszyć ich rozkład?

Dlaczego warto wykorzystywać resztki pożniwne?

Wykorzystana jako nawóz słoma dostarcza do gleby kluczowych składników mineralnych: azot, fosfor i potas. W obecnych czasach, kiedy nawozy mineralne nieustannie drożeją, a zakłady spowalniają (lub nawet całkowicie wstrzymują) produkcję, wykorzystanie resztek pożniwnych jest kluczowe i może przesądzić o powodzeniu uprawy. Resztki pożniwne nie tylko wzbogacają glebę w mikro i makroelementy, ale także poprawiają jej strukturę. Dzięki temu gleba staje się żyźniejsza, a toi absolutny fundament decydujący o potencjale plonotwórczym gruntu.

Tempo rozkładu resztek pożniwnych zależy od różnorodnych czynników, między innymi warunków atmosferycznych i wilgotności gleby. W dużej mierze szybkość można kontrolować, np. poprzez rozdrobnienie słomy, co ułatwi jej rozkład. Oprócz tego tempo mineralizacji przyspieszysz, jeżeli zastosujesz odpowiednie preparaty. Mogą to być środki bazujące na azocie, wapno, preparaty bakteryjne lub kwasy humusowe.

Co stosować na resztki pożniwne?

Każdy środek przyspieszający rozkład słomy ma swoje wady i zalety. Wapno stwarza korzystne warunki do rozwoju i działania bakterii, które biorą udział w procesach biologicznych zachodzących w glebie. Jest jednak trudne w użyciu: wymaga równomiernego rozsypania, a poza tym nie można go łączyć z nawożeniem organicznym i mineralnym. Azot zmiękcza słomę, co ułatwia bakteriom wnikanie w resztki. Ponadto jest dobrą pożywką dla niektórych szczepów bakterii. Jego wady są jednak oczywiste – obecnie jest niewiarygodnie drogi. Z kolei użycie preparatów bakteryjnych zwiększa ilość bakterii w glebie. Trzeba jednak pamiętać, że mikroorganizmy potrzebują odpowiednich warunków dostosowanych do regionu, z którego pochodzą. Niespełnienie tych warunków sprawi, że preparaty bakteryjne będą całkowicie nieskuteczne. Znacznie lepszym rozwiązaniem jest więc poprawa warunków glebowych i stworzenie w niej zrównoważonego środowiska, w którym życie biologiczne będzie rozkwitało. Wtedy bakterie zostaną pobudzone do działania i przyspieszą rozkład resztek pożniwnych. Chcesz stworzyć doskonałe warunki glebowe? Zastosuj kwasy humusowe.

Kwasy humusowe na szybszy rozkład słomy

Kwasy humusowe powstają w wyniku rozkładu roślinnej i zwierzęcej materii organicznej. Są głównym składnikiem próchnicy glebowej i odpowiadają za fizyczne właściwości gleby oraz procesy chemiczne i biologiczne w niej zachodzące. Można je ekstrahować z węgla brunatnego. Pozyskane w ten sposób związki stają się składnikami nowoczesnych stymulatorów wzrostu, które wręcz zostały stworzone do stosowania na resztki pożniwne. Dlaczego?
Otóż kwasy humusowe poprawiają retencję wody i stwarzają doskonałe warunki wilgotnościowe, które są niezbędne do rozkładu słomy. Ponadto aktywizują mikroorganizmy, wprowadzają węgiel organiczny do gleby oraz polepszają stosunki wodno-powietrzne gleby. Wszystko to sprawia, że znacznie przyspieszają proces rozkładu resztek pożniwnych, tym samym zapewniając rolnikom szybką możliwość poprawy żyzności gleby.

Sposób na oszczędność

Ceny nawozów biją kolejne rekordy, jest więc normalnym, że rolnicy szukają alternatywnych rozwiązań. Resztki pożniwne to tani sposób na urodzajną glebę. Wraz ze wsparciem kwasów humusowych pozwalają na poprawę potencjału plonotwórczego gleby. To doskonała metoda wspierania upraw, zwłaszcza gdy rezygnuje się z nawozów mineralnych.

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Rolnictwo

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *